Składniki:
ok. 220 g upieczonych buraczków
4 jajka
60 g oleju ryżowego
pół kubka cukru trzcinowego lub kokosowego + łyżka cukru z wanilią
6 łyżeczek kakao
6 łyżeczek kakao
6 łyżek mąki ze zmielonych migdałów
3 łyżki mąki Schar (na bazie mąki ryżowej)
5 łyżek mąki gryczanej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia bio (z kamieniem winnym)
skórka pomarańczowa (opcjonalnie)
45 g rozdrobnionej gorzkiej czekolady (dodałam z Lidla z drobinkami karmelu)
Można dodać wiśnie, żurawinę lub maliny.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Żółtka zmielić z buraczkami i olejem. Połączyć 2 masy i dodać cukier lub cukier ubić z żółtkami na puszysty krem, a buraczki zmielić z olejem i połączyć. Ciasto powinno być puszyste i lekkie, dlatego mąki należy dodawać stopniowo zostawiając sobie rezerwę. Dodawać łyżką mąki, proszek i przyprawy. Piec ok. 1 godziny w 170'C. Pod koniec można przykryć ciasto z góry folią aluminiową.
Jeśli zalegają Wam w lodówce upieczone buraczki macie kilka możliwości, by je smacznie wykorzystać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Liczę na to, że podobał wam się post zamieszczony powyżej. Pamiętajcie w komentarzach możecie przesyłać opinie, pytania na @ i nowe sugestie na kolejny post.